Info
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi
Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Maj1 - 0
- 2011, Sierpień3 - 1
- 2011, Lipiec2 - 0
- 2011, Czerwiec1 - 0
- 2011, Maj6 - 0
- 2011, Kwiecień1 - 0
- 2010, Październik2 - 0
- 2010, Wrzesień8 - 0
- DST 53.92km
- Teren 1.25km
- Czas 02:20
- VAVG 23.11km/h
- VMAX 68.49km/h
- Sprzęt Unibike Expert 2010
- Aktywność Jazda na rowerze
Are you alright, Żegocina?
Piątek, 24 września 2010 · dodano: 24.09.2010 | Komentarze 0
... czyli 'Polska Południowa!', jak mawiał pewien instruktor prawa jazdy :)
Mapka!
Bochnia -> Pogwizdów -> Zawada -> Wola Nieszkowska -> Trzciana -> Ujazd -> Rdzawa -> Kamionna -> Bełdno -> Żegocina -> Bytomsko -> Rajbrot -> Lipnica Murowana -> Nowy Wiśnicz -> Kopaliny -> Bochnia
Tak jest, znów asfalt, oprócz krótkiego odcinka po lesie między Wolą a Trzcianą, który zresztą i tak wyciągnął ze mnie parę wulgaryzmów... a konkretnie dochodzące do 0,5m wyżłobienie (od wody) na samym środku ścieżki i poprzewracane nań drzewa i gałęzie...
W każdym razie bardzo spodobała mi się trasa jako całość: liczne podjazdy i następujące po nich zjazdy, wolne od wariatów w metalowych skrzynkach na kołach boczne drogi (zawsze, jak planuję trasę, staram się unikać dróg głównych, powiatowych), widoki piętrzących się z każdym kilometrem lekkich gór, a wszystko to przy świetle zachodzącego słońca... a poza tym jazda "na pamięć", czyli bez mapy czy innych pomocy - jak zapamiętam trasę na Google Earth, tak nią jadę. I nie ma odwrotu. To także dodaje smaczku całej wycieczce... i jak tu się nie zauroczyć?
PS. Nowy rekord prędkości (68.49km/h) na krótkim zjeździe przed Nowym Wiśniczem. Chciałem dojść do 70km/h, ale za późno się zorientowałem.
PS2. Tytuł notki wziął się od piosenki, która akurat leciała w moim grajku podczas przejeżdżania przez Bełdno i Żegocinę, których krajobraz dookoła niemało mnie urzekł :)!
/Dylu